poniedziałek, 19 maja 2014

Wkrętki do LPG i czyszczenie osprzętu

Silnik 2.0 jest bardzo paliwożerny, a jako człowiek niezbyt zamożny nie mogę sobie pozwolić na jazdę na benzynie. Pewnie niektórzy stwierdzą, że trzeba było kupić diesla. Ja nie lubię diesli i poza tym są drogie w eksploatacji, choć mają szereg zalet, a jazda nimi w trasie jest wybitnie wygodna i ekonomiczna, to diesla nie chciałem. W związku z tym docelowo moja Alfa będzie zasilana LPG, podobnie zresztą jak moja poprzednia Alfa :) Aby oszczędzić sobie pracy przy montażu instalacji, który nastąpi za jakiś czas, wykonałem już montaż wkrętek w kolektorze ssącym pod przewody od wtryskiwaczy LPG. Po prostu nie będę już musiał ściągać kolektora ssącego wtedy, a to jednak dużo pracy. Wkrętki umiejscowiłem możliwie najbliżej wtryskiwaczy benzynowych i pod jak najbardziej zbliżonym kątem. Ma to na celu zapewnienie najbardziej optymalnego zasilania gazem. Wielu monterów instalacji olewa ten temat i robi dziury jak popadnie, pod przypadkowym kątem, często 90 stopni, co jest błędem i fuszerką. Jak można zobaczyć na zdjęciach przy 3 cylindrze przeszkadzała nadlewka, ale dremel przyszedł po raz kolejny z pomocą, bardzo lubię to narzędzie ;)



Skoro miałem już gotowe wkrętki, to wypadało poskładać kolektor w całość. Wtryskiwacze benzynowe przeszły czyszczenie w myjce ultradźwiękowej, a reszta została wypucowana pędzelkiem i benzyną.


Zabrałem się także za wyczyszczenie reszty osprzętu silnika. Szczotka druciana, pędzelek, benzyna i sporo wysiłku i wszystkie elementy wyglądają znacznie lepiej, niż przed zabiegiem. Miłym zaskoczeniem był stan rozrusznika. Wewnątrz wyglądał dosłownie jak nówka, nie wiem czy był zmieniany, czy jest od nowości, ale wyglądał perfekcyjnie. Zdjęcie wirnika wraz ze szczotkotrzymaczem przedstawia go od razu po wyciągnięciu z obudowy, on na prawdę był taki czyściutki i lśniący. Reszta została umyta, przesmarowana i rozrusznik powinien już działać do końca życia tego samochodu ;)





Trzeba to teraz zamontować na swoje miejsce ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz